Badacze z Uniwersytetu Kobe w Japonii orzekli ostatnio, że istnienie legendarnej Planety X może być faktem. Bazując na swych obliczeniach naukowcy doszli do wniosku, że odkrycie tego ciała kosmicznego położonego na obrzeżach układu słonecznego, przy wytężonej pracy, nastąpić może w ciągu najbliższej dekady. Czy mit o Niburu staje się rzeczywistością?
Naukowcy z japońskiego uniwersytetu oświadczyli 28 lutego br., że wedle ich badań na odległym krańcu naszego Układu Słonecznego krąży jeszcze jedna planeta o masie 2/3 Ziemi.
Badacze z Uniwersytetu Kobe oświadczyli, że komputerowe symulacje doprowadziły ich do wniosku, że znalezienie tajemniczej „Planety X” 1 jest tylko kwestią czasu.
– Z racji niskich temperatur, które na niej panują, jej powierzchnia może być pokryta lodem, zestalonym amoniakiem oraz metanem – powiedział kierujący badaniami prof. Tadashi Mukai.
Studium prof. Mukai oraz Patryka Lykawki poświecone „Planecie X” opublikowane zostanie w kwietniowym wydaniu „Astronomical Journal”.
Podsumowanie wyników badań opublikowane przez Uniwersytet Kobe mówi:
„Istnieje duża możliwość, iż dotychczas nieznane ciało niebieskie o charakterze planety, mierzące od 30 do 70 procent ziemskiej masy, znajduje się gdzieś na odległych krańcach układu słonecznego. Jeśli przeprowadzi się zakrojone na szeroką skalę badania, planetę uda się odkryć w ciągu najbliższych 10 lat.”
„Planeta X”, jak nazywają ją naukowcy, może poruszać się po wydłużonej orbicie i obiegać słońce co ok. 1000 lat. Odkrycie pojawiło się na dwa lata po tym, jak Pluton został zdegradowany do pozycji planety karłowatej, wcześniej zamykając listę planet okrążających Słońce.
Plutona odkryto w 1930 roku w tzw. Pasie Kuipera – zbioru niewielkich ciał niebieskich krążących poza orbitą Neptuna.
W 2006 roku, niemal 10 lat po śmierci jego odkrywcy, Międzynarodowa Unia Astronomiczna orzekła, że Pluton jest w rzeczywistości planetą karłowatą, zaś nasz układ słoneczny kończy się na Neptunie. (Największą mini-planetą jest położona za Plutonem Xena, odkryta w 2005 roku).
Grupa zauważyła, że na krańcach naszego układu słonecznego od połowy lat 90-tych ub. wieku odkryto ponad 1100 ciał niebieskich.
– Jednak będzie to pierwszy raz, kiedy odkrywane jest ciało niebieskie w tym rozmiarze, który znacznie przewyższa Plutona – mówi Mukai.
Badacze z Japonii stworzyli teoretyczny model ukazujący, jak przez ostatnie 4 miliardy lat ewoluowały dalekie obszary Układy Słonecznego.
– Uważamy, że najbardziej naturalnym założeniem jest istnienie jeszcze jednej nieznanej planety – dodał Mukai. Bazując na naszych hipotezach, obliczyliśmy jak w ciągu 4 miliardów lat poruszały się szczątki kosmiczne. Wynik pasował to obecnego obserwowanego przez nas ruchu ciał niebieskich.
Naukowiec ma nadzieję, że wspólne wysiłki Uniwersytetu Kobe, Uniwersytetu Hawajskiego i Tajwańskiego Narodowego Uniwersytetu Centralnego doprowadzą do zamierzonego celu.
– Spodziewamy się, że projekt wspólnych obserwacji nieba pozwoli w końcu na zlokalizowanie Planety X – stwierdził Mukai.
1 Jednak już wcześniej spekulowano o istnieniu kolejnej, nieznanej planety. Wedle twierdzeń m.in. Z. Sitchina. Planeta X może być tożsama z planetą Niburu (występującą w mitologii ludów zamieszkujących obszar Niziny Mezopotamskiej). Dla Sumeryjczyków Niburu (zwana też Nibiru) miała być domem niebiańskich istot (zwanych Anunnaki), które w zamierzchłych czasach przybyły na Ziemię. Według Sitchina Planeta X miała poruszać się po elipsoidalnej orbicie a jej obieg wokół Słońca miał wynosić ok. 3600 lat. Planeta X stała się także motywem często pojawiającym się w fantastyce naukowej.
Serwis INFRA
Źródło: Discovery News