1 marca b.r. urzędnicy z Irkucka odebrali doniesienia o dziwnym obiekcie latającym, którego pojawieniu się towarzyszyło jaskrawe światło i głośny dźwięk. W tym samym czasie angielskie źródła nagłośniły jeszcze dziwniejszą relację o rzekomym UFO zarejestrowanym na radarze w okolicach Jakucka…
____________________
INFRA
1 marca 2011 r. Główne dowództwo Ministerstwa Spraw Nadzwyczajnych w Irkucku zmuszone było wysłać swych pracowników do Okręgu osińskiego, skąd napłynęły liczne doniesienia mówiące o obserwacjach niezidentyfikowanego obiektu latającego emitującego jaskrawe światło i głośny dźwięk. W celu sprawdzenia tych informacji w stan gotowości postawiono odpowiednie służby, jednak ustalono tylko tyle, że nie doszło tam do żadnego wypadku lotniczego.
– We wtorek wieczorem mieszkańcy miasteczka Barachal zaobserwowali mocno świecący nieznany obiekt latający a następnie usłyszeli huk. Podejrzewając, że doszło do katastrofy lotniczej poinformowano Centrum Kierowania Lotów w Nowosybirsku, dyżurnego Federalnej Służby Bezpieczeństwa oraz dyżurnego Wojsk Obrony Przeciwlotniczej. Żadna z tych służb nie potwierdziła informacji o katastrofie lotniczej. Jednocześnie bajkalska stacja sejsmologiczna nie zarejestrowała żadnych wstrząsów w tym regionie – powiedział przedstawiciel MSN agencji Interfaks.
W celu sprawdzenia informacji zaangażowano kierownictwo lotów WostSibirAeronawigacji w Irkutsku, centrum ratownictwa w Nowosibirsku, dowództwo sił obrony przeciwlotniczej w Chabarowsku, służby geofizyczne Rosyjskiej Akademii Nauk, 3759 jednostkę obrony przeciwlotniczej, dyżurnych FSB i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W teren skąd napłynęły doniesienia wysłano patrole milicyjne, które na miejscu nie stwierdziły niczego nadzwyczajnego. Aby to ostatecznie potwierdzić wysłano dodatkowo helikopterem grupę operacyjną MSN.
Administracja Okręgu osińskiego twierdzi, że „ludzie nie panikują, ale są zaniepokojeni tym co mogło być przyczyną incydentu”. Na ten temat wysnuwa się różne hipotezy. Dyrektor Obserwatorium Astronomicznego w Irkucku, Sergiej Jazew, nie wyklucza, iż ludzie byli świadkami upadku meteorytu.
– Kontaktowałem się z naocznymi świadkami i sądząc po ich relacji doszło do eksplozji meteorytu na dużej wysokości. Jeżeli tak było w istocie dużego niebezpieczeństwa nie ma. Kamienny meteoryt rozpadł się na bardzo drobne kawałki. Będziemy jednak jeszcze to sprawdzać” – powiedział uczony.1
Tymczasem brytyjski tabloid „Daily Mail” stał się rozsadnikiem innej ufologicznej sensacji rodem z Rosji, która jak zwykle okazała się mieć drugie dno. Według informacji, którym towarzyszy film umieszczony na serwisie YouTube, rosyjscy kontrolerzy ruchu lotniczego zaobserwowali na ekranach radarów w rejonie Jakutska niezidentyfikowany obiekt latający poruszający się z ogromną prędkością ponad 9 tysięcy kilometrów na godzinę.
Kadr z nagrania umieszczonego w YouTube i wychwyconego przez Daily Mail. Na rosyjskich portalach ukazało się ono już rok wcześniej. Rzekomy NOL znajduje się tuż na lewo od żółtego napisu na ekranie radaru (fot.: YouTube)
Aby było jeszcze dziwnej, piloci przelatujących w pobliżu samolotów donosili, iż załoga tego nieznanego aparatu latającego porozumiewała się z nimi przez radio w niezrozumiałym języku, kobiecym głosem, wydający dźwięki przypominające kocie „pomiaukiwania”…
Radar zarejestrował domniemane UFO na wysokości około 20 kilometrów. Na filmie umieszczonym na YouTube można usłyszeć jak kontrolerzy próbują bezskutecznie nawiązać kontakt z załogą obiektu, który ukazany jest pod numerem 00000 jako, że lot ten nie był oficjalnie zarejestrowany.
Nie wiadomo dokładnie kiedy film został nagrany. Dziennikarze brytyjskiej gazety kontaktowali się rzekomo z przedstawicielami rosyjskich władz lotniczych jednak nie uzyskali wytłumaczenia tego incydentu ani też potwierdzenia autentyczności filmu.2 W opinii ekspertów jest to mistyfikacja, nienową (film ten znaleźć można pod ubiegłoroczną datą) i kolejną z wielu, od których od pewnego czasu roi się w Internecie.
_____________________
INFRA
Na podstawie: 1) Newsru.com, 2) Daily Mail