Neandertalczycy istnieli prawie ćwierć miliona lat. To na tyle długo, aby pozostawić ślady swej działalności, ale czy wystarczająco, aby stworzyć cywilizację w naszym rozumieniu? Czy mogła być ona bardziej zaawansowana niż nam się wydaje? Brytyjski pisarz polskiego pochodzenia Stan Gooch sugerował, że neandertalczycy byli pierwszymi obserwatorami nieba. To oni mogli być również twórcami pierwszej pierwotnej kultury, z której czerpały wszystkie późniejsze, tyle że w pełni ludzkie…
____________________
Pisarz i wizjoner Stan Gooch, którego książki stały się niemal „klasykami”, spędził ostatnie lata życia w walijskim domu starców. Odwiedzający go przyjaciele zauważali, że stopniowo popada w zgorzknienie i znużenie. Autor zmarł w 2010 r., jednak pozostawił po sobie niezwykle interesującą teorię na temat cywilizacji stworzonej przez człowieka neandertalskiego.
Gooch wspomniał o niej w książce „Cities of Dreams” („Miasta snów”) z 1989 r. Według niego, neandertalczycy stworzyli rodzaj alternatywnej, niematerialnej cywilizacji opierającej się o symbole. Porównał to z Indianami z Ameryki Północnej, którzy choć posiadali zaawansowaną kulturę, nie znali pisma ani nie budowali domów. Gdyby nagle zniknęli z powierzchni Ziemi, pewnie nic by po nich nie zostało. Jak twierdził Gooch, archeolodzy mogliby uznać ich za prymitywów, za jakich dziś poczytuje się przedstawicieli Homo neanderthalensis.
Stan Gooch (1932-2010) – był brytyjskim psychologiem polskiego pochodzenia oraz znanym zwolennikiem teorii o krzyżowaniu się neandertalczyka z Homo sapiens. Zajmował się także parapsychologią, a w wydanej w 1978 r. książce opisywał swoje własne doświadczenia ze zjawiskiem mediumizmu (fot. za: brentlogan.net).
Pisarz odniósł się także do roli Plejad, które mogły pełnić ważną rolę w rzeczonej cywilizacji: „Są one jedyną grupą gwiazd znanych przez niemal każdą kulturę na Ziemi, teraz i w przeszłości, od tych najbardziej zaawansowanych po najbardziej prymitywne.” Pojawiały się m.in. u Aborygenów, Indian z Wyoming czy starożytnych Greków, gdzie gwiazdy te występowały pod postacią Siedmiu Sióstr. Ale to nie koniec. Plejady odgrywały ważną rolę także w legendach Azteków, Inków, Polinezyjczyków, Chińczyków, Masajów, Indusów czy starożytnych Egipcjan.
Według Goocha, zbieżność ta była śladem po dawnej, wygasłej kulturze, być może związanej z człowiekiem neandertalskim. Choć nauka wydaje się w to wątpić, autor zebrał kilka innych dowodów na „dorobek” naszych dalekich krewnych. Obejmuje on m.in. odkrycia dokonane w miejscowości Drachenloch (Szwajcaria), gdzie odkryto jaskiniowy ołtarz poświęcony kultowi niedźwiedzia. Na kamiennej płycie archeolodzy znaleźli siedem czaszek należących do tych zwierząt, które wycelowane były pyskami w kierunku wejścia do jaskini; kilka innych ukryto w skalnych wnękach jaskini.
Cyfra 7 reprezentująca Plejady, odgrywała również ważną rolę w praktykach szamańskich. Mircea Eliade mówi ponadto o ogólnoświatowym związku kultu niedźwiedzia z symbolem Księżyca. Może to oznaczać, że 13 czaszek znalezionych w „kościele” w Drachenloch odpowiada 13 lunarnym miesiącom. Dla Goocha była to wskazówka na to, iż to neandertalczycy jako pierwsi obserwowali niebiosa i to od nich wywodzi się wiedza o precesji równonocy. Ponieważ miejsce kultu wskazuje, że u neandertalczyków mogła wykształcić się rola szamana. Mógł on odgrywać ważną rolę w rytuałach związanych z polowaniem, jak miało to miejsce u innych ludów na całym świecie. Świadectwem tego skomplikowanego związku może być Diana – rzymska bogini Księżca, ukazywana jako łowczyni.
Od publikacji książki Goocha w 1989 r. pojawiło się wiele archeologicznych dowodów na to, że neandertalczyk wypracował również oryginalne technologie. W 1996 r. niedaleko Capellades (na północ od Barcelony) odnaleziono 15 pieców oraz liczne nardzędzia, które według prof. Eualda Carbonella były dowodem na to, że Homo neanderthalensis posiadał bardziej zaawansowane umiejętności niż przypuszczan. Gooch szedł jednak dalej i twierdził, że 150 tys. lat temu w Afryce neandertalczycy wydobywali ochrę wykorzystywaną w ceremoniach pogrzebowych, a jedno ze stanowisk wskazuje urobek rzędu „miliona kilogramów”. O ich umiejętnościach świadczyły także inne odkrycia. W 1950 r. antropolog dr Ralph Solecki ze Smithsonian odkrył w jaskini Szanidar w irackim Kurdystanie ślady rytualnego pochówku, gdzie zmarlego przykryto całunem z polnych kwiatów. W swej książce „Ludzkość neandertalczyka” sugerował, że nasz daleki kuzyn nosił również bardzo człowiecze cechy.
Szczątki mężczyzny z Jaskini Szanidar, którego złożono w łożu z kwiatów, o czym świadczyły znalezione tam ślady pyłków.
W styczniu 2002 r. okazało się, że 80 tys. lat temu wykorzystywał on rodzaj mocnego kleju z ciemnobrązowej smoły pozyskiwanej w Górach Harz. Odkryte kawałki nosiły odciski palców a także ślady narzędzi, co sugerowało, że substancja mogła być używana do przymocowywania grotów broni. Najciekawsze wydaje się jednak to, że smoła mogła powstać jedynie w temperaturze 300-400ºC. Prof. Dietrich Mania z Uniwersytetu Schillera w Jenie powiedział, że „neandertalczycy nie wynaleźli tej smoły przypadkowo, musieli wyprodukować ją celowo.”
Dzieje cywilizacji Homo sapiensów rozpoczynają się wraz z pojawieniem się Człowieka z Cro-Magnon, który pozostawił po sobie naskalne rysunki sprzed 30 tys. lat. Jeśli jednak neandertalczycy znali Plejady już 10 tys. lat wcześniej, to oni mogli być pierwszymi twórcami cywilizacji. Odkryty przez dr Ivana Turka flet sprzed 82 tys. lat wskazuje, że mogli oni tworzyć muzykę. Porównanie Goocha między neandertalczykami a Indianami wydaje się zatem coraz bardziej aktualne.
Wenus z Berekhat Ram
(fot. za: donsmaps.com)
Najbardziej zdumiewająca była jednak figurka z Berekhat Ram, odkryta w 1980 r. na Wzgórzach Golan przez izraelskiego archeologa prof. Naamę Goren-Inbara. Dzięki temu, że znaleziono ją między dwoma warstwami torfu ustalono, że liczy sobie ok. 250-280 tys. lat. Z wyglądu przypomina nieco słynną Wenus z Willendorfu, jest jednak znacznie bardziej prymitywna. Badanie mikroskopem elektronowym ujawniło, że nie był to naturalny kamień o dziwacznych kształtach, lecz neandertalska rzeźba, o czym świadczył krzemienny pył w żłobieniach.
W książce pt. „Uriel’s Machine”, Robert Lomas i Christopher Knight również zwracają uwagę na neandertalczyków, a przede wszystkim na fakt, iż mieli większe mózgi niż współcześni ludzie, a po Ziemi stąpali przez ok. 230 tys. lat. Mieli zatem bardzo dużo czasu, aby osiągnąć przyzwoity stopień zaawansowania. Wierzyli zapewne w życie pozagrobowe, gdyż grzebali swych zmarłych w ceremoniach wykazujących religijny charakter, wyposażając ich w narzędzia potrzebne w zaświatach oraz ozdoby. To oni byli także twórcami (przynajmniej jednego) doskonale wykonanego kręgu z kredy, który z pewnością reprezentował Księżyc.
_____________________
Na podstawie: Wilson C., A 100,000 – Year – Old Civilization, Fortean Times
Fot. w nagłówku: Malunki naskalne z Lascaux, Wikimedia Commons / CC