Świat podnieca się doniesieniami z CERN-u, choć nieuchwytnego bozonu Higgsa nadal nie odkryto. Co oznaczają komentarze naukowców pracujących przy Wielkim Zderzaczu? Co udało im się odkryć? No i co zmieni odkrycie tej cząsteczki, jeśli kiedykolwiek do tego dojdzie?
____________________
C.Moskovitz, Livescience.com
Fizykom bliżej niż kiedykolwiek do nieuchwytnego bozonu Higgsa – nadal „niezidentyfikowanej cząsteczki” przewidzianej przez model standardowy –teorię dotyczącą cząstek elementarnych będących składnikami każdej materii.
Uczeni pracujący przy największym akceleratorze cząsteczek, tj. Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC) przy Europejskiej Agencji Badań Jądrowych (CERN) w szwajcarskiej Genewie 13 grudnia ogłosili, że znacznie zawęził się zakres poszukiwania bozonu, który nosi także głośną nazwę „cząsteczki Boga”. Pojawiły się także sugestie mówiące, że fizycy natrafili na jej ślad.
– Jesteśmy coraz bliżej; być może otrzymujemy pierwsze zaskakujące wskazówki, ale to jedynie namiastka, a nie finałowy wynik poszukiwań – powiedział Vivek Sharma – fizyk z University of California w San Diego, który kieruje poszukiwaniami bozonu w ramach projektu badań przy użyciu detektora CMS.
Wiadomość wzbudziła wielkie zainteresowanie nie tylko w środowisku naukowym, ale również wśród opinii publicznej [głównie z racji chwytliwych nagłówków dot. „cząsteczki Boga”, choć odkrycie nie ma żadnych teologicznych implikacji; można założyć się, że 95% masowych odbiorców nie rozumie znaczenia bozonu Higgsa dla nauki – przyp.tłum.], wśród której od kilku dni krążyły informacje o odnalezieniu egzotycznej cząsteczki. Choć uczonym z CERN-u nie udało się jej znaleźć, stanowi to ważny punkt w poszukiwaniach.
Pochodzenie masy
Co oznacza odkrycie bozonu Higgsa?
– Bozon łączy się z teorią o polu Higgsa, które ma wypełniać wszechświat. Gdy przechodzą przez nie inne cząsteczki, nabywają masę.
– Bozon jest też jedyną nieodkrytą do tej pory cząsteczką, której istnienie przewiduje tzw. model standardowy – teoria zarządzająca cząsteczkami elementarnymi wchodzącymi w skład każdej materii. Choć będzie to stanowić pewne dopełnienie, model standardowy nie obejmuje problemu grawitacji i tzw. ciemnej materii, która stanowi 98% całej materii w kosmosie.
– Dzięki odkryciu możliwe będzie także zunifkowanie dwóch podstawowych sił rządzących wszechświatem: elektromagnetyzmu, który zarządza oddziaływaniami między naładowanymi cząsteczkami i tzw. oddziaływaniu słabemu odpowiadającemu za rozpad radioaktywny.
– Odkrycie bozonu Higgsa może mieć również wpływ na teorię znaną jako „supersymetria”, która mówi, iż każda cząsteczka posiada swojego „superpartnera”, tj. cząsteczkę o nieco odmiennej charakterystyce. Obejmuje to także pewne implikacje związane z istnieniem ciemnej materii.
(za: livescience.com)
Bozon ma być rzekomo powiązany z polem (tzw. polem Higgsa) odpowiadającym za nadawanie wszystkim cząsteczkom masy. Jak na ironię, fizycy nie snują żadnych spekulacji co do masy samej cząsteczki, stąd też musieli sprawdzać bardzo szeroki zakres możliwości.
Opierając się na danych zebranych podczas projektów badawczych z wykorzystaniem LHC o kryptonimach CMS i ATLAS eksperymentujący stwierdzili, że byli w stanie zawęzić zakres poszukiwania masy bozonu Higgsa.
– Dzięki danym uzyskanym w tym roku wykluczyliśmy wiele wartości jego masy. Pozostał pewien zakres wartości, rodzaj okienka, na którym jesteśmy szczególnie skoncentrowani – powiedział Jonas Strandberg pracujący przy projekcie ATLAS.
Udało się ustalić, że masa bozonu Higgsa mieści się w zakresie między 114.4 a 131 GeV (gigaelektronowoltów, przy czym masa protonu to 1 GeV). Istnieje 95% prawdopodobieństwo, że poza tymi wartościami nie uda się znaleźć cząsteczki.
W tym zakresie, dzięki odkryciom ATLAS-a, udało się natrafić na kilka możliwych sygnałów pochodzących od bozonów (na 126 GeV), choć dane te nie są jeszcze do końca jasne i wymagają potwierdzeń, zanim zostaną uznane za rzeczywiste odkrycie. Znalezienie bozonu i ustalenie jego masy nie powinno jednak zająć wiele czasu.
„Wiemy, że jesteśmy bardzo blisko mety – napisał Strandberg. Potrzebujemy tylko trochę więcej danych. Myślę, że te, które uzyskamy w 2012 r. wystarczą, aby odpowiedzieć na pytanie o istnienie bozonu.”
Podziemne eksplozje
Peter Higgs (ur. 1929) – szkocki fizyk i „ojciec chrzestny” poszukiwanego bozonu
Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) to 27-kilomerowa pętla położona na granicy Francji i Szwajcarii. Przeprowadzane w nim eksperymenty związane są ze zderzającymi się ze sobą z prędkością światła protonami, które wyzwalają przy tym wielką ilość energii. Z niej tworzą się nowe cząsteczki, także te egzotyczne i trudne do wykrycia, jak np. bozon Higgsa. Ten z kolei szybko rozkłada się do postaci innych cząsteczek, które wykrywają detektory ATLAS i CMS.
Opublikowane 13 grudnia 2011 rezultaty opierały się o ponad 500 trylionów kolizji między protonami w głębi tunelu LHC. Pochodzenie bozonu i powiązanego z nim pola przewidziało w 1964 r. kilku fizyków, w tym m.in. Peter Higgs (od którego nazwiska nazwano cząsteczkę) i jego koledzy. Choć jego istnienie stanowi najlepszą odpowiedź na pytanie, dlaczego cząsteczki posiadają masę, nie można tego potwierdzić bez odkrycia samego bozonu.
_____________________
Tłumaczenie: INFRA
Autor: Clara Moskovitz
Źródło: Livescience.com