Bliscy Lisy Manning od pewnego czasu donosili o dziwnych wydarzeniach rozgrywających się w domu , który wynajęli pół roku temu. Przez ten czas przerażeni lokatorzy kilka razy uciekali z przeklętego lokum, nie mogąc poradzić sobie z samoczynnie poruszającymi się przedmiotami i innymi niecodziennymi zdarzeniami. Z kolei sam poltergeist nie stronił od kamery…
____________________
INFRA
Rodzina Lisy Manning z brytyjskiego Coventry ma poważny problem. W wynajętym przez nich domu zagnieździła się tajemnicza siła powodująca samoczynne poruszanie się przedmiotów i wiele innych zdarzeń typowych dla przypadków tzw. poltergeista, czyli „hałaśliwego ducha”. Choć w świetle obecnej wiedzy uznaje się, że zjawisko to nie ma wiele wspólnego z życiem pozagrobowym, potrafi ono skutecznie utrudnić życie.
W przypadku rodziny pani Manning koszmar rozpoczął się pół roku temu od wynajęcia domu w Coventry. Przez ten czas wydarzenia rozgrywające się w domu nastraszyły ich na tyle, że sześciokrotnie z niego uciekali. Według relacji 34-letniej pani domu, manifestacje obejmowały m.in. rzucanie przedmiotami (w tym garnkami i zastawą stołową), samoczynnie podnoszące się i opuszczające rolety, włączające się i wyłączające bez przyczyny światła oraz odsuwające szuflady.
Pani Manning początkowo ze sceptycyzmem odnosiła się do relacji o dziwnych zdarzeniach, o których mówiły jej dzieci, Ellie (11) i Jaydon (6), a także partner Anthony. Jej niepokój wzbudził dopiero dość nietypowy incydent z udziałem psa, który okazał się mieć dla niego śmiertelny skutek. Zwierzę znalezione zostało koło schodów i zostało z nich najprawdopodobniej zrzucone. Pies zdechł mimo pomocy weterynarza.
Chcąc zweryfikować relacje o działaniu tajemniczej siły, Lisa Manning zostawiła w domu włączoną kamerę. Na filmie, który nagrała i który udostępniony został w Internecie, widać m.in. krzesło poruszające się bez niczyjej ingerencji po pokoju jej córki. Kobieta przyznała, że czuje się, jak bohaterka horroru granego na żywo i dodaje, że najgorszą rzeczą dla niej jest zaakceptowanie tego, co dzieje się dookoła.
Lisa Manning i jej dzieci (za: Coventry Telegraph). Czy któreś z nich jest odpowiedzialne za spontaniczną psychokinezę? (fot.: MEN / metro.co.uk)
Przerażeni mieszkańcy, uznając dom za nawiedzony, postanowili skorzystać z pomocy duchownych i spirtystów, jednak jak się okazało niewiele to dało. Sprawa jest dość prosta – trudno walczyć ze zjawiskiem psychokinezy za pomocą modlitwy czy organizowania seansów. Kapłan udzielił rodzinie oryginalnej rady, polecając opuścić dom. Równie niejasnej odpowiedzi udzieliło medium, dla którego dom był „portalem” dla duchów – rodzajem przejścia między naszym a ich światem, choć inny „łącznik z duchami” potrafił nawet określić imię człowieka, który jako duch demoluje dom Maninngów.
Co ciekawe, manifestacje dziwnych zjawisk w domu w Coventry na chwilę ustały, aby po pewnym czasie powrócić z pełną siłą. W czasie jednego z ataków w domu zgasło światło, a drzwi do pokoju zostały zabarykadowane przez niewidzialną siłę wskutek czego wszyscy musieli uciekać oknem. Sytuacja stała się na tyle poważna, że według Coventry Telegraph administracja postanowiła pomóc kobiecie w poradzeniu sobie z tą „delikatną sprawą” i umożliwić jej wyprowadzkę.
Przypadki tzw. poltergeistów (niem. hałaśliwy duch) należą do najbardziej spektakularnych manifestacji zjawisk nadprzyrodzonych. Mimo swej nazwy, fenomen ten nie ma najprawdopodobniej niewiele wspólnego z zaświatami i w wielu przypadkach jest formą niekontrolowanej psychokinezy – niezwykle rzadkiej zdolności manifestującej się poprzez poruszanie przedmiotów za pomocą siły generowanej przez ludzki umysł. Większość przypadków tzw. poltergeistów jest do siebie podobna i ujawnia się podczas nich destrukcyjny charakter zjawiska. Zwykle zdarzenia te ogniskują się wokół nieświadomego niczego człowieka, najczęściej dojrzewającego dziecka i z czasem mijają.
Mechanizm tworzenia poltergeistów nie jest do końca wyjaśniony, choć może mieć związek ze zmianami zachodzącymi w mózgu dorastających dzieci, które są w jakiś sposób w stanie wygenerować energię zdolną do oddziaływania na otoczenie. Relacje na temat tych wydarzeń odnajdziemy również w relacjach historycznych. Do jednego z najwcześniej odnotowanych przypadków zalicza się historię Bębniarza z Tedworth (1661), kiedy to seria dziwnych incydentów, z bębnieniem niewidocznego instrumentu włącznie, rozegrała się w jednym z angielskich domów. W późniejszym okresie o zjawisku poltergeistów donoszono regularnie, a do najsłynniejszych współczesnych przypadków należały poltergeisty z Rosenheim, Columbus czy Sosnowca (gdzie dochodziło do manifestacji w pobliżu Joasi G.).
Istnieją także spirytystyczne próby wyjaśnienia zjawiska poltergeistów zakładające, iż jest to rodzaj pokutującego złego ducha lub też wynik działań medium nieświadomego swych zdolności. Abstrahując od kwestii wierzeń, nie da się również ukryć, że powszechne utożsamianie poltergeistów z siłami demonicznymi lub pokutującą duszą jest po części winą dzieł filmowych i literackich.
William Roll – psycholog i parapsycholog, który specjalizuje się w badaniu przypadków poltergeistów napisał we wstępie do swej książki poświęconej temu zjawisku te słowa: „Istnieje jeszcze jeden ciekawy fenomen związany z poltergeistami. Są one bowiem wybitnie towarzyskie. Zwykle nic nie dzieje się, kiedy rodzina, w której domu zagnieździł się taki byt, znajduje się poza domem. Co więcej, poltergeist wydaje się być związany z konkretną osobą i nie pokazuje się, jesli osoby tej nie ma w domu. Jeśli jednak działalność poltergeista zależy od osoby, to najprawdopodobniej ona odpowiada za jego działanie. Nie ma potrzeby, aby włączać w to istoty nadprzyrodzone […] Z eksperymentów nad psychokinezą wiem, że wiele osób posiada zdolność wpływania na fizyczne obiekty znajdujące się w ich otoczeniu. Być może poltergeisty są zdarzeniami związanymi ze skoncentrowanymi emanacjami psychokinezy osób żywych.”
_____________________
INFRA
Źródła:
1) Coventry Telegraph
2) W.Roll, The Poltergeist, 2004, s. 11.