Argentyna, która powołała niedawno komisję do spraw badania UFO, nie była pierwszym krajem w Ameryce Południowej, w którym powstała podobna placówka. Od dekady przy Peruwiańskim Lotnictwie działa DINAE – komórka zajmująca się gromadzeniem danych na temat obserwacji NOL. Co ciekawe, wśród przyczyn powołania jednostki znajduje się przedziwny incydent z 1980, kiedy peruwiański pilot O. Huertas ostrzelał „latający spodek”.
Już od dekady przy Peruwiańskim Lotnictwie Wojskowym (FAP) funkcjonuje Dirección de Investigación Aeroespacial (DINAE, Komisja ds. Badań Przestrzeni Powietrznej) zajmująca się zdarzeniami wymakającymi się naukowym wyjaśnieniom. W strukturach lotnictwa działa także specjalne biuro o nazwie OIFAA (Oficina de Investigaciones de Fenmenos Azreos Anmalos), które zostało powołane w grudniu 2001 r. w celu badania „anomalnych fenomenów powietrznych”. Obecnie przechodzi ono zmiany strukturalne mające zapewnić wyższy budżet i nowe stanowiska dla badaczy.
Istnieją trzy teorie na temat zadań tej komórki: pierwsza z nich sugeruje, że decyzję podjęto, aby dorównać Chile i Ekwadorowi (sąsiadom Peru), gdzie stworzono odpowiednie agencje zajmujące się badaniem anomalii powietrznych. Drugie teoria mówi, iż chciano w ten sposób dogłębnie zbadać incydent, który miał miejsce w rejonie La Molina, i wreszcie, że część ministrów swego czasu było świadkami przelotu gigantycznego pojazdu nad ich głowami podczas jednej z wizyt w peruwiańskim interiorze i chcieliby oni wiedzieć co tak naprawdę zobaczyli.
Tak czy inaczej w pracach tej jednostki brało udział wielu prominentnych naukowców jak na przykład zmarły niedawno antropolog, Fernando Fuenzalida Vollmar. Jednak pomimo upływu czasu, departament „nie posiada statystycznych danych” na temat „anomalnych zjawisk powietrznych” – mówi Abraham Ramírez Lituma, doradca przy DINAE dodając, że nie oznacza to, iż relacje o spotkaniach z UFO, których dostarcza OIFAA są nieprawdziwe. Wszystko wskazuje, że dochodzi do nich także w innych krajach.
Jakiego typu zdarzenia ma on jednak na myśli? Ramírez Lituma wskazuje, że pomimo prowadzonych szczegółowych badań niczego na razie nie można stwierdzić na pewno poza tym, że coś jest zdecydowanie na rzeczy, gdyż nawet na wysokim szczeblu dowództwa lotnictwa wojskowego znajdują się świadkowie twierdzący, że widzieli lub nawet ścigali niezidentyfikowane obiekty latające (UFO).
Jednym z nich jest pilot Oscar Santa María Huertas, który jak twierdzi, 11 kwietnia 1980 r. miał spotkanie z obiektem w kształcie „żarówki”, gdy stacjonował w bazie sił powietrznych La Joya w Arequipa. Wówczas ok. 1800 żołnierzy obserwowało zawieszony w bezruchu obiekt znajdujący się w odległości 3 km od bazy.
Z centrum dowodzenia Huertas otrzymał rozkaz, aby obiekt przechwycić i zestrzelić. Wystartował więc myśliwcem SU i kiedy znalazł się w pobliżu obiektu, wystrzelił w jego kierunku 64 pociski, jednak bez efektu. Po trwającym kilka minut pościgu i obserwacji niesamowitych ewolucji obiektu, przeczących prawom fizyki, pilot dostrzegł, że UFO nie posiadał skrzydeł, drzwi, okien, silnika i nie przypomina żadnego konwencjonalnego obiektu.
Oscar Huertas na konferencji ufologicznej w National Press Club. Mówił wówczas: „Zbliżyłem się w stronę obiektu i wystrzeliłem w niego 64 pociski. Niektóre z nich trafiły, ale nie miały na niego żadnego wpływu. Nie odbiły się od jego powierzchni – zostały jakby wchłonięte. Stożkowata ściana ognia, którą utworzyły zmasakrowałaby wszystko na swojej drodze” (fot. You Tube).
Dzisiaj Huertas, choć nie twierdzi ostatecznie, iż widział statek obcych, przekonany jest, że pojazd mierzący 10 na 10 m. nie był wytworem ziemskiej technologii. Nawet Departament Obrony Stanów Zjednoczonych wydał dokument pt. „Obserwacja UFO w Peru”, w którym opisano ten incydent i podkreślono, że pochodzenie obserwowanego pojazdu pozostaje nieznane.
– Właśnie tego typu przypadki sprawiły, że władze peruwiańskie zadecydowały o powołaniu OIFAA ponieważ istniała potrzeba (wynikająca z konstytucji) nadzorowania i chronienia naszej przestrzeni powietrznej – mówi Ramírez.
Pierwszym peruwiańskim incydentem badanym przez OIFAA kierowanym przez Anthony Choy’a, był przypadek serii obserwacji pojazdów latających nad Chulucanas w regionie Piura. Wielu uczestników procesji religijnej obserwowało kilka obiektów wykonujących różne manewry na niebie i tworzących geometryczne formacje przez ponad dwie i pół godziny.
Pomimo istnienia zapisów wideo zdarzenie nie zostało wyjaśnione. Istnieją dwie hipotezy: albo były to pojazdy UFO albo elektryczne fenomeny świetlne.
– Badania wykazały, że niezwykłe fenomeny koncentrowały się wokół tajemniczej góry Cerro Pilán – dodaje Choy.
_____________________
INFRA
Źródło: La República (za: Inexplicata – the Journal of Hispanic Ufology)
Graf. w nagłówku: Flaga Peru, GNU FDL