W listopadzie 2010 r. nad bazą lotniczą El Bosque w Chile odbywały się pokazy lotnicze. Jakiś czas później agencja CEFAA zajmująca się wyjaśnianiem zagadkowych zjawisk powietrznych otrzymała materiał video, na którym widać przelot zagadkowego obiektu, który nie był widoczny gołym okiem. Problem w tym, że domniemane UFO widać aż na… 7 różnych ujęciach. I tak pojawił się pewien problem.
____________________
INFRA
Leslie Kean – nowojorska dziennikarka i pisarka, na stronie portalu huffingtonpost.com zainicjowała dyskusję nad przypadkiem rejestracji rzekomego obiektu UFO z 2010 r., który dopiero teraz wychodzi na światło dzienne. Sprawa wywołała lawinę komentarzy po obu stronach ufologicznej barykady.
Podczas przeprowadzanych 5 listopada 2010 r. pokazów lotniczych w bazie lotniczej El Bosque (prowincja Santiago) zgromadziły się tłumy. Rozlokowani w różnych punktach widzowie uwieczniali na video ich przebieg. Nie zauważono niczego, co mogłoby wzbudzić jakiekolwiek podejrzenia.
Dopiero jakiś czas później inżynier z fabryki samolotów Pillán dostrzegł na spowolnionym nagraniu przelot dziwnego obiektu. Zagadkowy, szybko poruszający się „punkt” skłonił go do zgłoszenia przypadku chilijskiej rządowej agencji CEFAA zajmującej się badaniem niewyjaśnionych zjawisk w przestrzeni powietrznej.
CEFAA (Komisja ds. Badania Anomalnych Zjawisk Powietrznych) zdołała w sumie zebrać 7 nagrań z El Bosque, a następnie przeszła do analiz, w których, według emerytowanego generała, Ricardo Bermúdeza – kierownika komisji, wzięło udział kilkoro ekspertów, w tym wojskowi technicy obrazu. Wnioski wszystkich były podobne: na każdym z nich widać było manewry wykonywane przez obiekt w ciągu zaledwie kilku sekund, tuż przy uczestniczących w pokazie samolotach.
– To bardzo niezwykły przypadek, który (mam nadzieję) pozwoli uświadomić, że jest [w zjawisku UFO] coś wartego zbadania. Może będzie to przełomowy przypadek? – mówi Leslie Kean, autorka książki „UFOs: Generals, Pilots and Government Officials Go On the Record”, w której znajdują się wywiady z wysoko postawionymi świadkami obserwacji UFO.
{youtube}bB8AxktVm8Q{/youtube}
Jedno z nagrań z bazy El Bosque, pochodzące z archiwum CEFAA. Na pierwszy rzut oka, nie robi wielkiego wrażenia i przypomina tysiące podobnych materiałów. Chilijczycy twierdzą jednak, że istnieje 6 innych nagrań, na których widać to samo zjawisko. Materiały poddano specjalistycznej analizie, ale obecny stan wiedzy na ich temat jest szczątkowy. Pozostaje czekać na jakiekolwiek dokładne informacje ze strony CEFAA.
Artykułowi Kean towarzyszy materiał filmowy, który dla odbiorców przypomina jednak dziesiątki innych nagrań z „niewidocznymi UFO”, za którym stoją zwykle szybko przelatujące przed obiektywem ptaki i owady. Niestety, sześć pozostałych materiałów filmowych zebranych przez CEFAA jest niedostępnych. Nie ma o nich też żadnej wzmianki na stronie komisji.
Gen. Bermudez – były lotnik i szef założonej w 1997 r. CEFAA (reaktywowanej w 2009 r.) twierdzi, że w sprawie zasięgnięto też opinii astronomów i ekspertów od aeronautyki. Wniosek mówił, że za pojawienie się zagadkowych punktów odpowiadały „obiekty” poruszające się z prędkością ok. 6437 km/h, która uniemożliwiała ich wykrycie przez widownię pokazów.
Leslie Kean mówi, że przypadek z El Bosque jest szczególnie ważny z kilku powodów. Po pierwsze, jego analizą zajęła się agencja rządowa. Po drugie, uchwycony obiekt pozostawał niewidoczny dla świadków, ale mimo to pojawił się na 7 różnych nagraniach, a to wybitnie ciekawe.
Alan Boyle, który prowadzi stronę „Cosmic Log” na portalu telewizji Msnbc zasięgnął opinii po drugiej stronie. Robert Sheaffer z magazynu „The Skeptical Inquirer” twierdzi, że istnieje zbyt mało danych, aby móc powiedzieć coś więcej i trudno się z tym nie zgodzić. W czasie pokazów nikt nie zauważył również niczego nadzwyczajnego. Za efekt z El Bosque może według niego odpowiadać kilka owadów (z tym również trudno polemizować, nie widząc pozostałych materiałów).
– Osobiście wątpię, że to owad. Wiem, że ludzie, którzy zajmowali się badaniem tego materiału, wykluczyli to. Zwróciłam się do CEFAA z pytaniem na ten temat, ale otrzymałam odpowiedź, że oni początkowo również tak myśleli. Kiedy jednak zgromadzono inne nagrania, wykonane z innych punktów, wiedzieli, że to niemożliwe. Nie uważam, że są oni tak „niemądrzy”, żeby wysuwać twierdzenia o UFO, skoro wiedzieliby, że to insekt. Ponadto sprawie przyjrzało się wielu specjalistów – napisała Kean.
Główny problem wiąże się z tym, czy oprócz prezentowanego przez Huffington Post nagrania, istnieje 6 pozostałych filmów i co na nich widać. Przypadek rzeczywiście wygląda na dość ciekawy, ale uzależniony jest od dalszych poczynań CEFAA, która miejmy nadzieję, ujawni na jego temat coś więcej.
Aktualizacja (11/04/12): Po obejrzeniu kolejnych nagrań coraz mocniej wydaje się, że przypadek znad bazy El Bosque jest mocno „nadmuchany”, a rzekome UFO trudno odróżnić od przelatujących owadów lub ptaków.
_____________________
INFRA
Autor: P.C. / M.K.
Źródła:
– R. BLumental, L. Kean, UFO Caught On Tape Over Santiago Air Base, Huffington Post, 13/03/12.
– A. Boyle, Video from Chile stirs up UFO buzz, Cosmic Log, 15/03/12.
– Korespondencja w ramach Euroufo Group.
Zdjęcie w nagłówku: Obiekt z El Bosque, fot. za: Huffingtonpost.com