Potwór z Loch Ness to jedna z największych zagadek XX w., a także swoista ikona wszystkich zjawisk paranormalnych, których mimo starań nie udało się wyjaśnić. Co wpłynęło na powstanie legendy? By to zrozumieć przyjrzyjmy się kilku domniemanym zdjęciom istoty. Czy dają one podstawy, aby uważać, że coś nieznanego jednak zamieszkuje jezioro?
Ponad 1000 osób twierdziło, że widziało stworzenie z Loch Ness od czasu, kiedy po raz pierwszy sfotografowano je przed 75 laty, choć pierwsze relacje na jego temat pochodzą z biografii św. Kolumby z 565 r. Mit o stworzeniu przybrał swą obecną formę dzięki relacjom i serii tajemniczych fotografii, które po raz pierwszy pojawiły się w prasie w latach 30-tych XX stulecia.
Oto kilka fotografii dających początek legendzie Nessie.
Pierwsze…
Autorem tego zdjęcia jest Hugh Grey. Wykonał je 12 listopada 1933 roku. Uważa się je za pierwszy fotograficzny dowód na istnienie potwora z Loch Ness. W grudniu tego samego roku zdjęcie ukazało się na okładce gazety „Scottish Daily Record”.
Jest to pierwsze z rzekomych zdjęć potwora, a jednocześnie to, które prawdopodobnie najłatwiej wyjaśnić. Sugerowano, że przedstawia ono psa rasy labrador z kijem w pysku, jednak może to być właściwie wszystko.
Długi kark
Fotografie wykonane przez lekarza, na których uwiecznił on rzekomego potwora, ukształtowały wizerunek tego legendarnego stworzenia na wiele lat. Okazało się, że są jednak fałszywe. Wykonał je Ginekolog R.K. Wilson, a opublikowane zostały 21 kwietnia 1934 r.
Większość ludzi kojarzy potwora z Loch Ness z tym właśnie wizerunkiem. Przyglądając się fotografii zauważymy, że fale są bardzo małe i kontrastują z wizerunkiem „potwora”, który był modelem przyczepionym do pływaka.
Zdjęcie doprowadziło także do spekulacji, że potwór może mieć długą szyję.
…i garby
Lachlan Stuart uchwycił na fotografii z 14 lipca 1951 r. zupełnie inny rodzaj potwora o wystającym ponad powierzchnię wody cienkim ciele.
Jednakże miejscowy pisarz, Richard Faire stwierdził, że cała sprawa to mistyfikacja. Rozmawiał on bowiem ze Stuartem dzień później, kiedy mężczyzna przyznał mu się, że do konstrukcji modelu użył siana i plandek. Badacze odtworzyli następnie warunki wykonania zdjęcia i odkryli, że potwór musiałby przebywać w bardzo płytkiej wodzie.
Mimo to, fotografia przyczyniła się do kolejnych wyobrażeń odnośnie legendarnej istoty.Garby to jeden z elementów, o których obserwatorzy Nessie wspominają najczęściej…
Zamek
Szanowany bankier, Peter MacNab, wykonał to zdjęcie 29 lipca 1955 r.
W wodzie znajduje się duży obiekt. Jeśli byłoby to zwierzę mierzyłoby ok. 18 m długości. Jeśli zaś założyć, że pod wodą ukryta jest jego kolejna część, rzekome stworzenie musiałoby posiadać kolosalne rozmiary.
Być może na zdjęciu widać fragment łodzi. Jeśli spojrzeć na nie widać nawet coś przypominającego linię w wodzie. Być może jest to ślad po dokonanym retuszu, jednak fotograf nigdy nie przyznał, że dopuścił się jakiegokolwiek zabiegu.
Z racji na wielkość obiektu należy szukać alternatywnych hipotez, jednak z drugiej strony autor nigdy nie przyznał się do oszustwa.
Koniec
Oto rzekome zdjęcie płetwy potwora z Loch Ness wykonane pod wodą w 1975 r. Wraz z rozwojem kolorowej fotografii i jednoznacznym brakiem dowodów na istnienie stworzenia, zdjęcia jak te zaprezentowane powyżej, zaprzestały się ukazywać już w latach 60-tych.
10-letni projekt z lat 60-tych, którego założeniem było rygorystyczne obserwowanie powierzchni jeziora, nie przyniósł żadnych rezultatów. Poszukiwania zatem zeszły pod wodę, zaś badacze wyposażeni w sonary i łodzie podwodne, zapuszczali się w mroczne wody jeziora.
– Patrząc wstecz widzimy, że klasyczne zdjęcia różnią się znacznie między sobą, stąd też niewielkie prawdopodobieństwo, że przedstawiają rzeczywiste zwierzęta – mówi Adrian Shine – poszukiwacz Nessie. Można nie wierzyć, że Loch Ness to Park Jurajski, ale nie oznacza to wcale, że jezioro nie kryje czegoś, co nie zostało jeszcze wyjaśnione.
Na przykładzie powyższych zdjęć widać dokładnie, jak ewoluowało wyobrażenie istoty w oczach i umysłach osób zainteresowanych kwestią jej istnienia. Czy udowadniają one zatem, że stoimy naprzeciw wykreowanej w XX wieku legendy, szczególnie dochodowej dla mieszkańców regionu, czy też może szkockie jezioro rzeczywiście kryje coś niezwykłego? Odpowiedź na te pytania może zająć kolejne trzy-czwarte wieku…
INFRA
Źródło: BBC Today