Mieszkaniec peruwiańskiego miasta Puno dwukrotnie zaobserwował nad górującym nad nim wzgórzem tajemniczy obiekt, który udało mu się uwiecznić na filmie. Co więcej, obserwacji towarzyszył zgodnie z jego relacją, tajemniczy dźwięk, który dwukrotnie zaalarmował go o obserwacji domniemanego UFO. Co tak naprawdę udało mu się zarejestrować?
Pierwszy materiał filmowy ukazujący rzekome UFO w okolicach peruwiańskiego miasta Puno wykonany został przez Luisa Guillermo Pizarro 29 maja 2010 roku, zaś kolejny 5 czerwca. Mają one długość kolejno 7:42 i 7:30 min.
Świadek twierdził, że jasny, wielobarwny obiekt przemieszczał się w kierunku wzgórza Azoguini znajdującego się w miejscowości Puno. Filmy zostały umieszczone w serwisie You Tube a następnie trafiły do mediów, m.in. np. gazety „Los Andes” oraz serwisów internetowych poświęconych ufologii gdzie zbudziły niemałą sensację.
Puno narodziło się czasach kolonialnych jako osada górnicza. Pod wzgórzem Azaguini znajdowała się kopalnia rtęci. Wzgórze znajduje się po północno-zachodniej stronie miasta.
Dziennik „Los Andes” cytował relację świadka:
Kadr z nagrania Pizarra z 5 czerwca b.r.
– Usłyszałem specyficzny dźwięk i gdy wyszedłem na podwórko, zobaczyłem dziwne światło. Nie byłą to gwiazda. Chwyciłem kamerę i zacząłem je filmować. Światło na przemian pojawiało się i znikało – mówił Luis Guillermo Pizarro.
Zauważył on ponadto, że podczas pierwszej obserwacji obiekt porusza się. Choć inne osoby widziały ów obiekt, nikt nie zwrócił na niego większej uwagi. Ponieważ nie wierzyła mu nawet jego rodzina, postanowił on… poczekać aż UFO pojawi się po raz kolejny. I co ciekawe, udało mu się. 5 czerwca rzekomo usłyszał po raz kolejny dziwny dźwięk, po czym zarejestrował dziwny obiekt powietrzny nad Puno. To, co uchwycił przypominało zjawisko sprzed kilku dni.
– Byłem na to lepiej przygotowany i tym razem udało mi się zrobić wyraźniejsze zdjęcia – mówi.
Intrygującym elementem obserwacji wydawał się być dźwięk, który dwukrotnie zwrócił Pizarro uwagę na obecność dziwnego obiektu. Nie potrafił go on do końca opisać twierdząc, że „pojawił się on w głowie”, zaś za drugim razem świadek zaczął nawet odczuwać lekki strach. Ale czy było przed czym?
Inny kadr z nagrania wykonanego w Puno
Okazuje się, że peruwiański ufolog, dr Anthony Choy odkrył tajemnicę UFO znad Puno. Według niego za wywołaną przez Pizarro sensację odpowiada nic więcej, jak planeta Wenus. Resztę doznań i towarzyszących obserwacji elementów uznać można za twór wyobraźni świadka, być może wynikający ze stanu podekscytowania. Dodał, że nieostrość obrazu nadała planecie charakterystyczny i obserwowany w wielu podobnych przypadkach kształt spodka.
Na niebie południowej półkuli planeta Wenus 29 maja i 5 czerwca ok. godz. 18 obserwowana była w północno-zachodnim kierunku na niewielkiej wysokości nad horyzontem. Świadek twierdzi, że obserwował obiekt 29 maja nad wzgórzem Azoguini, znajdującym się w północno-zachodniej części Puno. Obiekt przemieszcza się powoli w dół co widać dzięki odniesieniu do linii wysokiego napięcia. Jest to dokładnie ścieżka przemieszczania się planety Wenus opuszczającej się za linię horyzontu. To samo można powiedzieć o filmie z 5 czerwca.
{youtube}Cr3_c_DqkV0{/youtube}
Nagranie Pizarra z 5 czerwca b.r. ujawnia charakterystyczne cechy występujące w innych przypadkach rzekomych zdjęć UFO
Należy odnotować istotny fakt. 29 maja Wenus znajdowała się poniżej konstelacji bliźniąt natomiast 5 czerwca powyżej niej. Jeśli dokładnie przyjrzymy się obu filmom zauważymy, że na pierwszym domniemane UFO znajduje się nieco niżej niż na drugim, tak więc zachowuje się dokładnie jak gwiazda znana starożytnym Grekom jako bogini miłości i piękna.
Oto informacja pochodząca z obserwatorium w Chile, znajdującego się niedaleko od miejsca obserwacji dotycząca sytuacji z 5 czerwca: „Na wieczornym niebie po zachodniej stronie można obserwować wspaniale jaśniejącą Wenus. Obserwując ją przez teleskop możemy dostrzec wiele ciekawych szczegółów”
INFRA
Tekst i zdjęcia: Ana Luisa Cid, analuisacid.com